10 listopada 2013

Nie będę świętować

Tak, jutro jest Święto Narodowe. Ale co świętować skoro Polska nie jest wolną?
Kilka dni temu na własnej skórze przekonałam się,  która nacja rządzi w Polsce. Skoro ta nacja mówi że beret nie jest nakryciem głowy a kapelusz jest, to znaczy że się nie znam na nakryciach głowy.  Skoro ta nacja mówi że sukienka w rozmiarze L jest odzieżą, a spodnie w  rozmiarze M nie są odzieżą, to znaczy że się czepiam bezpodstawnie. Skoro ta nacja mówi że truskawka jest warzywem a kapusta a owocem, to tak ma być i koniec.
I  urzędnik to potwierdza. Ba, wydaje decyzje, dla Polaków krzywdzące, niezgodne z przepisami obowiązującymi w danej sytuacji, odrzuca skargę.  I grozi rozwiązaniem umowy która została zawarta wiele lat temu. Byle by tylko przypodobać się owej nacji. Oczywiście nie za darmo jak mniemam. Za darmo to by się nie narażał, gratyfikacja musiała być odpowiednia.


6 komentarzy:

  1. No tak, opcje polityczne czasami się zmieniają, ale uprzywilejowane nacje nadal pozostają uprzywilejowanymi, i nie są to Polacy.

    Andrzej Rawicz (Anzai)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też za mocno nie podefiluję, ale chyba z całkiem innego powodu. Dla mnie święto, to ŚWIĘTO. To radość i pozytywne emocje. Świętem dla mnie są też imieniny, urodziny, rocznice itd., itp.. I nie wyobrażam sobie, aby goście, którzy przychodzą uczcić to moje, dla mnie ważne wydarzenie, nastawiali się na kłótnie i bójki o krzesło, o miejsce przy stole, chociaż tego dostatek. A gdzie wtedy, w tym wszystkim, jestem ja? W przypadku TEGO święta, nie chcę być w grupie takich gości. Czczenie Święta Niepodległości poprzez wojnę, zalatuje zwykłą kolejną fikcją. Ale ja, chętnie wysłuchuję i wyśpiewuję "Pierwszą brygadę" i inne melodyjki, bo po prostu chyba mi brzmią. Jakby co, to przepraszam za brak patriotyzmu, jak i cokolwiek by to oznaczało. Ale pozdrowienia z serca, posyłam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj to raczej " Międzynarodówka" by w Polsce była potrzebna. Bezrobocie 30%, młodzi uciekają za granicę, chorzy nie mają na lekarstwa, a każda kiecka pani T. kosztuje nas tyle, ile zarabia rocznie pielęgniarka. (ile tych kiecek jest miesięcznie, nikt nie wie). Dziś, w takie święto gościmy zgraję nierobów i wydajemy na ten cyrk 100 mln zł. żeby pan T. podbudował swoje ego.

      Usuń
  3. I ludzie chodzą po kątach i narzekają ,a nic w tym kierunku nie robią !

    OdpowiedzUsuń
  4. Klik dobry:)
    Właśnie oglądam w telewizji, jak się świętuje. Bijatyka, podpalenia, przewalanie drzew, rzucanie butelkami w okna, wyrywanie kostek brukowych i rzucanie nimi, a policja nie może nic zrobić, bo nie ma decyzji o rozwiązaniu manifestacji. Kordon policji musiał się więc wycofać.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń